Taki trochę wpis o niczym... Nie mam nowych zdjęć, deszcz pada, na dwór nikt normalny nie wyjdzie... Więc co można robić? Pić cappucino/ zieloną herbatę, słuchać delikatnej muzyki (Birdy w tym przypadku), pogryzać jakieś herbatniki czy owoce i wtulonym w poduchy buszować w internecie/ czytać.
Jak pewnie zauważyliście, moje inspiracje są naturalne, stonowane, delikatne. Mam zamiar stawiać teraz na klasykę więc błagam, kiedy w oko znowu wpadnie mi jakiś szalony ciuch (patrz-> sukienka z cekinami)- przytrzymajcie mnie.
Post about nothing... I haven't got new photos, it's raining, who normal will go out? So what's to do? Drink cappucino/ green tea, listen' to smooth music (Now it's Birdy), bite some biscuits/ fruits and nestling in pillows surf on the Internet/ read.
How you can see, my insporations are natural, softened, gentle... I have intention to bet on classic, so please, if crazy cloth will strike in my eye (look-> sequin dress)- stop me.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz