Jako że wiosna niepostrzeżenie zamieniła się w lato, postanowiłam niezwłocznie to wykorzystać i wyjść z aparatem. Stąd też wzięły się te kwiaty powyżej ;D Zdjęcie stylizacji tylko jedno, w dodatku z Wielkanocy i- umówmy się- niespecjalnie widowiskowe. Ot, założyłam czarną bluzkę, kołnierzyk i kaszkiet, na to pilotkę (która została wzgardzona podczas zdjęć)- i tyle. Za to zdążyłam już wymyślić parę outfitów na gorące dni- moim motywem przewodnim jest zdecydowanie biel i mięta! Mam nieśmiałą nadzieję, że jutro uda mi się wyciągnąć kogoś na zdjęcia i powyginać się trochę przed obiektywem- coby nie zaniedbać bloga.
We wtorek wyjeżdżam do Krakowa! Cieszy mnie to niesamowicie. Kraków to dla mnie absolutnie najpiękniejsze miasto w Polsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz