piątek, 17 sierpnia 2012

Retro look (and a kind of princess)

Stylizacje retro mają to do siebie, że szybko pokazują swą drugą twarz. Znacie to?- stoicie przed lustrem. Strój dopracowywałyście od zeszłego wieczora i obmyśliłyście najmniejszy szczegół. Zerkacie jeszcze raz na swoje odbicie i uśmiechacie się z zadowoleniem. Tak, wyglądasz dokładnie jak wyjęta z lat, w które celowałaś (20.,50.,60.,- wedle upodobań). Makijaż też odpowiedni. Możesz ruszać.
Problem w tym, że pół godziny po przejściu progu swego domowego zacisza strój retro taki piękny już się nie wydaje. Tiulowa spódnica okazuje się koszmarnie kłopotliwa (szczególnie jeśli jest biała/mocno rozkloszowana. Wiem co mówię.) i jakaś taka nie na miejscu. Pod prześwitującą koszulą masz podkoszulek (lub nie... Ja jednak taka odważna jestem tylko przy zdjęciach.), który też jakoś nie pasuje. Kokardki, tiule i inne przybrania głowy w tłumie zyskują na śmieszności i jakoś przestają być szykowne, idealnie pasujące i dodające ubraniu swoistego charakteru. W tym wypadku czym prędzej zrywasz je z głowy i besztasz samą siebie za tak idiotyczny wybór. Szanse, że założysz je kiedykolwiek później, mogą być nikłe.
Asia i ja, czyli moja ulubiona modelka, towarzyszka sesji i przyjaciółka w jednym.
Cóż, nie wszystkie dziewczyny potrafią wyjść w niebanalnych i zwracających uwagę ciuchach i nie przejmować się, co "inni powiedzą". Więc jaka na to rada? Ubrania retro tonować czymś delikatnym, prostym. Wymyślne nakrycie głowy/ozdoba połączona z prostym (może nawet surowym?) krojem może być strzałem w dziesiątkę. Tiulowej spódnicy także nie musimy się wyrzekać- po prostu stosujemy zasadę wymienioną wyżej. Przejrzystą koszulę zestawiamy tak, aby nie była zbyt wyzywająca. I co? Wygląda na to, że retro szyk też jest... Do okiełznania ;)
Wearing vintage shirt, allegro skirt, house headband.



4 komentarze:

  1. Śliczna czarna koszula!

    Zapraszam do mnie wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  2. What an adorable vintage skirt! Your outfit is just charming!

    OdpowiedzUsuń
  3. zakochałam się w tych zdjęciach:) i jestem dumna z Ciebie:)
    Kraków pozdrawia:)

    OdpowiedzUsuń